Kolejny kiermasz za nami. Tym razem byliśmy króciutko, ale... pogoda dopisała, miejsce urocze (polecam na niedzielne spacery), towarzystwo doborowe ;) Znowu kilka przemiłych spotkań ze znajomymi i odwiedzającymi nasze stoisko :)
Pozdrawiamy organizatorkę Magdę z kinderki.eu, sąsiadów: Mammooni i Lala love, Gosię - Roszpunkę, Anię z rodziną i wszystkich, którzy wstąpili do Strefy Koloru :)
My też pozdrawiamy - nie spodziewaliśmy się, że znikniecie tak szybko, bo chcieliśmy jeszcze przyjść na moment w odwiedziny ;)
OdpowiedzUsuńAle ładnie tam mieliście... dużo miejsca, zadaszenie...
OdpowiedzUsuńmusiało być super... :)
Dorotko - inaczej niż w Cieszynie ;) Namiot to super sprawa - od razu stoisko "przytulniej" wygląda.
OdpowiedzUsuńKrótko byliśmy, bo tylko 3 godzinki, ale było fajnie :)